RAHMEL

mnie nie wkurwia. uważam jedynie, że to całkiem zabawne - coś na zasadzie "znajdź 5 różnic między obrazkami"

drugi La Manche - brzmi dumnie.

bo mam ferie, jak każdy normalny hipis, tatku

dobra, dobra, Ty to nawet nie pamiętałeś, ze ostatnio w Fantomasie byłeś... Cool

Pewien osobnik za bardzo polubil moja koszulke. Laughing

spoko, dopuszczał się jej zdejmowania.

gig w Ucho przed The Toasters, 15 marca - to brzmi dumnie

a ja już nie mam mojego kulczyka :smt088 ale czego sie ni zrobi dla narkozy.. Yellow_Light_Colorz_PDT_06
ja po wypadku też musiałam wyjąć wszystkie swoje kolczyki, by mieć reguralne rentgeny... na ...

zajebiste hehe

12 piw, po koncercie mam swój osobisty rekord. mam też fantastyczne pamiątki po wypadzie - melodyjny kaszel i mnóstwo nowych sztapli typu - "moje poczucie estetyki często z ciebie beczy", et ...

koncert w Olsztynie zajebisty, obie kapele wypadły świetnie. afterek bardzo psychodeliczny, ekipa podróży doskonała. tylko w sumie nie kumam, dlaczego tak krótko byliście na scenie. bez kitu, straszni ...

właśnie zjadłam śniadanie, zaraz jadę do Olsztyna, no. hehe.

rany, nawet nie można o tym powiedzieć, że to SUCHA kalkulacja Wink

poza tym, jeszcze roz dzięki Kanar Yellow_Light_Colorz_PDT_06

tak, tak, Braciszku - wypij. aby tylko dużo hyh.

tak Braciszku, tak... wypiję za Ciebie.

fantastiś.

Kanar, jeśli będziesz już wiedział coś konkretnego, to odezwij się, proszę, do mnie na gygy. my tez upatrzyłsmy kilka kolejkowych opcji i byłoby zajebiście się jakoś zgadać. zawsze raźniej razem, a p ...

w sumie dziewiątego mamy z Antonem ostatni dzień szkoły, potem jest trochę wolnego, więc zamierzamy zaliczyć Olsztyn i Elbląg, potem jeszcze Malbork, odpoczynek i znów gdzieś, prawdopodobnie do Krakow ...

a ja mam małe zapytanie, co z noclegiem? bo zasadniczo planuję wcielić traskę w życie i zwiedzić okolice. podsuńcie jakiś pomysł, jakieś miejsce, gdzie możnaby capnąć po koncertach.

no mi właśnie za oknem spada pyskiem na krawężnik. ten śnieg, to jednak drań, tak niespodziewanie przyjść, tak niespodziewanie...

właściwie, może ja bym sobie podjechała do tego Olsztyna... hm... idealny termin. pomysli się, skołuje kogoś i sru Wink

gdyby wokalistą był Barry, to byłby to prawdziwy (under)ground. podłogowe nuty i te sprawy

na Toastersów Klauduch już zbiera kasę.

trwałam w przeswiadczeinu, ze to pierworodny Tuby. cóż. zatem zwracam honor.

ile mord, tyle wyobrażeń. a pomysł, jakby nie patrzeć tuby, więc zasadniczo do tego powinniśmy się dostosować

dobra, kościoly to się domysliłam. ale z tymi strojami... w sumie rozkminiam tego "zjadanego". ale spoko, daj mi czas, pewnie to przez odory cynamonu, ktore biegają po całym domu, nie mogę s ...